Ponte d'arbia - san quirico orcia 26 km
Kolejny etap beskidzki. Zejścia i wejścia kilka premii górskich drugiej kategorii. Klimat rolniczy zmienił sie na winny. Praktycznie przez cały czas szliśmy pomiędzy winnicami. Pięknie i zapachowo. Dzis moja Madzia dała dwukrotnie popis. Na ostatniej premi górskiej szła takim tempem że nie udało mi się jej dogonić, a drugi raz gdy zrobiła pastę. Jak wszyscy w schronisku wyczuli te zapachy to rzucili się do sklepu. Niektórzy pytali czy gotuje dla wszystkich! Było słychać w różnych językach same ochy i achy! Piękny dzień. Jutro wybieramy się pod wulkan, niestety wygasły, ale wulkan to brzmi dumnie 😀
Sama miejscowośc noclegowa- przepiękna średniowieczna starówka, bardzo mało turystów, przytulnie i cicho.
Sama miejscowośc noclegowa- przepiękna średniowieczna starówka, bardzo mało turystów, przytulnie i cicho.
Ktoś tutaj przejął aparat, czy mi się wydaje?
OdpowiedzUsuńI ta "piękna" iście rolnicza opalenizna :)
OdpowiedzUsuń