GSB Dzień 3
Znowu pod górę. Piękny dzień, wspaniałe widoki, ciężkie plecaki od nadmiaru jedzenia, ale nocleg wynagradza wszystko. Śpimy w Bazie namiotowej na Hali Górowej,namioty, chatka, piec opalany węglem, ciepła woda z prysznica! Wychodek z taaaakim widokiem :-) ( ostatni raz taki widok z wyhodka miałem w górach na Ukrainie - Czerwony you know.)
Jutro znów upał i pod górę, pod Babią Górę, najwyższy szczyt naszej wyprawy. Graczowa narzeka, ale idzie, mnie nic nie boli, na dzień dzisiejszy to mogę iść i iść... w stronę słońca.
P.s na zdjęciach wychodek i widok jest w kolejności :-)
Dystans 26 km
Czas: 8,5 godz
Komentarze
Prześlij komentarz