GSB dzień 13

Siedząc w Iwoniczu-Zdrój piszę relację, pomimo, że do końca zostało nam niemal 12 km i dwie góry do pokonania. Na noclegu czeka nas brak prądu, a jutro etap bez osad i cały czas przez las bez zasięgu. Pogoda jest wierna jak rzeka :-)  Od wczoraj idziemy szlakiem papieskim. Ogólnie rzecz biorąc wszędzie na rasie gdzie był JP2 to są tablice opisy itp. Tu był, tam spojrzał, tu wszedł, tam korzeń zagrodził mu drogę. Trochę przesada. Także jak ktoś szuka śladów bytności JP2 to nie musi wyruszać za granicę, tylko ot tu niedaleczko na Gsb. Dziś po drodze odwiedziliśmy św. Jana z puszczy, który poratował nas wodą, ze swojego źródełka.
Dzis ostatni z ciężkich dni. Trzymajcie kciuki, bo jutro popołudniu przywitają już nas bieszczadzkie anioły.
https://youtu.be/yLJOP32PUXo


Dotarliśmy na nocleg do bazy namiotowej w Wisłoczku. 
Przępieknie położona, warunki harcerskie czyli kąpiel w strumieniu. Warto było.

Dystans 33 km
Czas 10, 5 godz

P.s tę górę na zdjęciu zdobyliśmy tylko 731m.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Via francigena

Valpromaro - Altepascio 33 km

Gsb 15 dzień