Dzień 9 Alvorge - Coimbra 30 km

W Alvorge wieczorem była fiesta ku czci sardynek, udało mi się tam zjeść najlepszą sardynkę z grila w mym życiu. Niestety rankiem znów trzeba było wstać i maszerować dalej do Coimbry.
Dotarliśmy tam bardzo szybko, gdyż już o 12.30 rozłożyliśmy się obozem przed albergue gdyż otwierali o 14. Nocleg mieścił się w klasztorze Santa Clara vis a vis Coimbry. Piękne widoki, ale też inne zasady. Nie dogadaliśmy się z Hospitalerą co do godziny zamknięcia albergi. Zamykali o 19, a my przyśliśmy przed 21. Na szczęście duch drogi pozwolił nam wejść przysyłając pana, który nam otworzył ☺
Coimbra, piękne miasto uniwersyteckie. Napewno inaczej wygląda jak są studenci. Małe klimatyczne uliczki, dużo anarchistów, także żebraków, piękne kościoły , dobre knajpy. Jednym słowem kocioł rozmai









tości.
 Napewno warto się wybrać ,2 dni w zupełności wystarczą a nawet jeden, ale nie w takim upale w jakim nam przyszło zwiedzać miasto - 35C.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Via francigena

Valpromaro - Altepascio 33 km

Gsb 15 dzień