Dzień 5 Alcacena - Fatima 27 km

Pełni radości, zapału i wdzięku ruszyliśmy do świętego miasta. Cytując klasyka: 'na kolana i do matki'
Był to pierwszy etap z dużą ilością podejść, ale co tam... najważniejsze że dotarliśmy.
Wrażenia z Fatimy?
Cały dzień myślałem nad tym.... i nie wiem. Jakbym miał to określić jednym słowem to chyba byłby to spokój.
Poszliśmy na mszę, mam nadzieję, że przez nią 'chociaż czyśca dostąpimy'   i taka ciekawostka, kobita rozdawała komunię ?! Szok kulturowy.
Wieczorem różaniec i procesja.
Pomimo ogromu terenu sanktuarium, odniosłem wrażenie, że jest bardzo kameralnie i naprawdę cicho. Nie da się tego porównać z Jasną Górą czy Lourdes. Duże też wrażenie zrobił na mnie mroczny obraz znad ołtarza w bazylice.
Trochę tak bez składu napisałem, ale muszę sobie to wszystko jeszcze poukładać w głowie.







Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Via francigena

Valpromaro - Altepascio 33 km

Gsb 15 dzień