Zajęczym traktem

Zeszliśmy w końcu z Camino Frances i udaliśmy się asfaltem do Palenci. Poza asfaltem , upałem i polami nic ciekawego. W Palencii zaplanowaliśmy nocleg w schronisku młodzieżowym ogólno hiszpańskim. Po 43 km okazało się, że nie ma miejsca, ale Pani recepcjonistka zadzwoniła gdzie trzeba i się okazało, że jest miejsce po 2 stronie miasta w schronisku kościelnym. Tłumaczem z hiszpańskiego na angielski był chłopak, który w szkole brytyjskiej w Gdańsku przez dwa lata uczył młodzież! Niesamowite. Byliśmy już tak zmordowanii, że udaliśmy się tam czerwonym autobusem. Rano też w to samo miejsce wróciliśmy i udaliśmy się do Valladoid.
A w busie było rano tak. Link:

https://youtu.be/GRnMbyM2d_w

Następnego dnia znowu koło 41 km. Ale na szczęście cały dzień szliśmy drogą wzdłuż kanału kastillia, który z racji występowania po drodze ogromnej ilości zajęcy nazwaliśmy zajęczym traktem. Tylu trusi co w jeden dzień nie widziałem przez całe życie. Zdjęć ich nie mamy, były czujne i szybkie 😕




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Via francigena

Valpromaro - Altepascio 33 km

Gsb 15 dzień