GSB dzień 16

W końcu po 29 dniach popadało dłużej! Schodząc z Jasła dopadła nas burza. Lało jak z cebra. Mnie zabardzo nie zmoczyło, bo byłem przygotowany no i przez moment campiłem w lesie, ale Ania poszła twardo na żywca! A co! Na kolację zjedliśmy makaron z twarogiem :-)  Śpimy w SSM Kalenica - rewelacja. Dziś spacerowo 19 km, jutro przedostatni etap, pomału zapinajcie pasy Kociewie podchodzi do lądowania!  :-)

Dystans 19 km
Czas 5 godz

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Via francigena

Ale zanim pójdę...

Drugi etap. plan na GSB